Ostatnim razem umówiliśmy się, że w celu zwiększenia realizmu naszych potyczek, nasze listy armii będziemy na podstawie podręczników ze zbliżonych okresów i teatrów działań. W efekcie Tomek wybrał kompanię piechoty (zmienioną na forteczną poprzez dodanie gniazd CKM oraz pól minowych) z Atlantik Wall, a ja brytyjskie czołgi z Overlord'a.
Bardziej konkretnie to ja wybrałem czołgi z Sherwood Rangers Yeomanry - regimentu pancernego z tradycjami sięgającymi XVIII wieku kiedy to powstał jako regiment lekkiej kawalerii. Nie ma potrzeby chyba wyjaśniać związku tytułu ze skojarzeniami związanymi z nazwą regimentu - któż z nas nie oglądał którejś z wersji przygód Robin Hooda ...
Historia tej jednostki jest długa jak podręcznik do Flamesa ale w dużym skrócie obejmuje Wojnę Burską, I Wojnę Światową w tym bitwę pod Gallipoli. W czasie II Wojny Światowej Regiment jako jednostka artyleryjska brał udział obronie Tobruku, bitwie o Kretę, następnie w składzie 8 Armii już jako jednostka pancerna wyposażona w Shermany wziął udział w bitwie pod Al Alamain. Rommel pisał później, że regiment był jedyną jednostką, która podczas tej bitwy przełamał obronę niemiecką w pierwszych 24 godzinach bitwy.
Tak więc jako doświadczona już jednostka regiment wylądował na plażach Normandii, brał udział w bitwie o Caen, potem w północnej Francji i Belgii. Zwiadowcy tego oddziału byli pierwszą brytyjską jednostką na ziemi niemieckiej. Chłopcy z Sherwood walczyli jeszcze nad Renem, aby zakończyć wojnę w rejonie Bremen. Generał Sir Brian Horrocks, który miał regiment pod dowodzeniem od 1942 roku do końca wojny pisał, że jednostka ta brała udział w większej ilości walk niż jakakolwiek inna jednostka pancerna w tym czasie. Prawda to, czy nie, świadczą te słowa o doświadczeniu żołnierzy Sherwood Rangers Yeomanry.