sobota, 10 października 2015

2015-10-09 Szale zwycięstwa

Po dłuższej już nieco przerwie spowodowanej a to chorobą, a to zmęczeniem, a to brakiem czasu, udało nam się wreszcie rozegrać kolejną bitwę w świecie piętnastu pancernych milimetrów.

Już trzy tygodnie wcześniej ustaliliśmy, że tym razem gramy na nieco innym niż dotąd terenie - po raz pierwszy polem bitwy był pagórkowato-leśny teren pozbawionych większych zabudowań i w dodatku bez rzeki.

Tak się również złożyło że obaj wystawiliśmy kompanie niemal w całości pancerne - Tomek z Panzer-Lehr-Division, a ja z kanadyjskiego I Korpusu. Mecz zapowiadał się więc ciekawie - bo przecież solą tej gry są czołgi, a idealnym terenem do działań pancernych są obszary z dala od miast ...

Szczegółowe listy armii są następujące:

Panzer-Lehr-Division
Kompania czołgów
Confident Veteran
Devil’s Charge (Digital Exclusive), s.9

  • Panzerkompanie HQ - 2x Panzer IV J [175] -  prokosowane przez poczciwe T-34, dowódca oczywiście z numerem 102
  • 1 Panzer Platoon - 4x Panzer IV J [350]
  • 2 Panzer Platoon - 4x Panzer IV J [350] - również prokosowane przez T-34
  • Gepanzerte Aufklärungs Platoon - Cmd Panzerfaust MG team, 4x Sd Kfz 250, 4x Panzerfaust MG team [210]
  • Panzer Anti-aircraft Gun Platoon - 2x Möbelwagen (3.7cm) [110]
  • Assault Gun Platoon - 3x StuG G [285]
  • Half-tracked Panzerspäh Platoon - 2x Sd Kfz 250 (Recce), 4x Sd Kfz 250/9 (2cm) [200] -  dwa plutony  - proksowane przez halftrucki M5
  • Air Support - Sporadic Air Support FW 190F [100] - proksowany przez Ił-2
PDF

I Canadian Corps
Kompania czołgów
Confident Veteran
Road to Rome, s.77

  • Armoured Squadron HQ - 2x Sherman III or V [160]
  • 1 Armoured Platoon - 4x Sherman III or V [330]
  • 2 Armoured Platoon - 4x Sherman III or V [330]
  • 3 Armoured Platoon - 3x Sherman III or V [250]
  • Recce Patrol - 3x Honey Stuart with AA MG [160]
  • Field Battery (SP), Royal Artillery - 3x Cmd Rifle team, White scout car, Staff team, 3x 15 cwt truck, 2x Sherman OP, 8x M7 Priest HMC [525]
  • Air Observation Post [25]
PDF


Przygotowania

Wylosowana misja - wylosowaliśmy dziś pierwszą z misji w Rulebook'u - Free For All z pierwszej grupy misji, gdzie obie strony mają te same zadania. Było to korzystne dla mnie losowanie, jako że zasada specjalna Panzer-Lehr-Division z Devil's Charge w innych misjach zmuszałaby mnie do grania w obronie, którego szczerze nie lubię, a dodatkowo zapewne zmusiłoby mnie do odesłania części sił do rezerwy. W misji tej najpierw rzucamy kośćmi kto wybiera stronę pola bitwy i zaczyna rozstawianie jednostek (Tomek) a potem ponownie rzucamy kością kto zaczyna (ja).

Pole bitwy - jak już pisałem, tym razem pole bitwy to teren pagórkowaty, z kilkoma lasami, poletkami zboża. Do tego kilka wiejskich domków i wszystko - żadnych rzek ani dróg. Teren ustawiał Janek i spisał się znakomicie - bardzo ciekawie wyszło i dawało wielkie pole do popisu w kwestii taktycznej. Na polu bitwy zadebiutowały przygotowane przeze mnie pagórki (na razie tylko ukształtowane i pociągnięte farbą w kolorze podstawowym) oraz cosie, które kupiłem za grosze a wyglądające (w moim mniemaniu przynajmniej) jak snopki zboża - jeszcze nie zdążyłem ich pokryć farbą ale kształt wydał mi się idealny. Nie było natomiast dzisiaj żadnych rzek, dróg ani większych budynków.

Format armii - Zgodnie z ustaleniem i już małą tradycją zagraliśmy na 1780 punktów - czyli w formacie turniejowym.


Rozstawienie

Dla oszczędności czasu przedstawię rozstawienie jednostek po ruchu zwiadowców - zwłaszcza, że w przypadku Panzer-Lehr-Division z tego ruchu skorzystała prawie cała kompania Tomka - u mnie tylko Stuarty.

Zacznijmy od nieco luźniejszej części pola bitwy - wschodniej czyli kanadyjskiego lewego, a niemieckiego prawego skrzydła.


W lesie zamelinował się jeden z plutonów zwiadowczych SdKfz 250


W drugim zagajniku dowódca kompani i jego zastępca...


Na drugim skrzydle niemieckim - znacznie większy tłok ... dwa plutony Pz-IV, pluton StuG-ów, pluton SdKfz 250, działka plot na samochodach oraz piechota zapakowana do kolejnych SdKfz-ów.


Alianci natomiast we wschodniej części pola bitwy wystawili pluton zwiadowczych czołgów M3 Stuart


oraz pluton Shermanów -dość idiotycznie ustawionych na pagórku z jednym tylko zjazdem - co mi odbiło żeby tu jest postawić? Bladego nawet pojęcia nie mam.


Na tyłach pośrodku dwie baterie dział samobieżnych Priest, obie ukryte przed wzrokiem ciekawskich za pagórkami.



Na zachodnim skrzydle Kanadyjczycy postawili dwa plutony Shermanów



TURA 1

No i ruszyli - no może nie za bardzo z kopyta, ale trochę postrzelali kanadyjscy drwale - niestety z racji zasady Meeting Engagement (rozpoczynający grę ma ROF jak po ruchu, nie może prowadzić nawały artyleryjskiej anie nalotów) oraz odległości od przeciwnika wielu szkód nie wyrządziłem - na prawym skrzydle konkretnie nic.



Na lewym skrzydle natomiast sporo hałasu narobiły Stuarty uszkadzając jeden z SdKfz-ów


TURA 1

Niemieckie dowództwo uznało więc za stosowne wycofać nieco zagrożony pluton zwiadu.


Na drugim skrzydle natomiast runęła pancerna machina niemiecka - 8 Pz IV i 3 StuG-i. Lżejsze pojazdy poza osłoną plot czołgów popędziły (At the Double) na drugą stronę pola bitwy


Na początek udało się Niemcom przeprowadzić nalot - zniszczony został jeden z czołgów obserwacyjnych. I tylko on na szczęście.


Próbowały ostrzału również czołgi i StuG-i ...


... na szczęście z mizernym skutkiem - tylko jeden czołg uszkodzony...


TURA 2

 W rewanżu drwale w Stuartach przycisnęli niemieckich zwiadowców niszcząc jeden i uszkadzając dwa kolejne pojazdy - w efekcie pluton zwiadu wykonał manewr odejścia na upatrzone pozycje czyli innymi słowy zwiał gdzie pieprz rośnie ...


Dzielne Stuarty pozostały w lesie.


Również na drugim skrzydle bardzo udany ostrzał - artyleria wsparta działami Shermanów zniszczyła trzy Pz IV z jednego z plutonów pancernych - ostatni czołg również spie... wycofał się na pozycje wyjściowe ;-)


W tym momencie wyglądało to nieźle ...


Zwłaszcza, że uwięziony na pozycjach wyjściowych na pagórku obronnym pluton Shermanów już się wygrzebał z pułapki ...



... i nawet dwa czołgi z tego plutony wykonały nieco karkołomny (pod mostem na bliskim maksymalnemu zasięgowi dystansie)  ale o dziwo precyzyjny ostrzał  niszcząc jeden z SdKfz-ów pędzących na wschodnie skrzydło - pomogła podwójna ilość strzałów wynikająca z ruchu At the Double przeciwnika



Niestety już w pierwszej turze spadł podczas próby namierzania obserwator AOP ostrzelany przez niemieckie plotki.


TURA 2

Po tych kilku ciosach trochę niemieckiemu naczelnemu dowódcy mina zrzedła. Przystąpił więc do kontruderzenia w zachodniej części pola bitwy.


Ale i tu niezbyt dobrze - choć strzelało 7 czołgów, po dwa strzały każdy ...


... to zniszczyły tylko dwa Shermany z plutonu czerwonego (trzeci i ostatni nie uciekł z pola bitwy i jeszcze się mocno przydał) ...

Jak się teraz zastanawiam i konkretnie liczę, to właściwie te dwa zniszczone to bardzo udany wynik - statystycznie Tomek trafiając na 5 i 6 powinien mieć 1,3 trafienia z Pz IV oraz 2 trafienia z StuG-ów. Licząc dalej oznacza to odpowiednio odpowiednio 0,7 uszkodzonych i 0,9 zniszczonych Shermanów przez StuG-i oraz 0,4 uszkodzonych i 0,4 zniszczonych przez Pz-IV. Czyli razem 1,1 zniszczonych i 1,3 uszkodzonych. Czyli właściwie to efekt ostrzału był nawet powyżej wartości oczekiwanej - a kiedy na żywo to Tomek rzucał to wydawało się że to takie marne rzuty ... 


Na drugim skrzydle piechota wyskoczyła z transporterów i pognała do lasu 


Dowództwo kompanii natomiast spróbowało zająć się Stuartami - na razie bezskutecznie


TURA 3

W trzeciej turze leśne ludy spod znaku klonowego liścia nie odpuszczały - Stuarty ostrzelały piechotę niszcząc jedną drużynę - i tu statystyka była niełaskawa - powinno być 2,5 zniszczonych ...


Również niezbyt dobrze poszło strzelanie po drugiej stronie pola bitwy - pomimo włączenia się do walki plutonu żółtego - łącznie strzelało już 9 czołgów, z czego część po dwa strzały z przerzutami - do tego salwa połączonych baterii Priestów z trzema StuG-ami pod wzornikiem - a efekt?


JEDEN uszkodzony Pz-IV ... Nie chce mi się liczyć tego teraz ale krótko mówiąc żenada ...


Szczególnie zawiodłem się na artylerii, która w dotychczasowych moich bitwach niemal zawsze była silną stroną moich kompanii


Na drugim skrzydle zwiadowcze Stuarty postanowiły znów przetrzebić piechotę ...


... i znów bezskutecznie - ZERO zniszczonych. A powinny być prawie trzy ...


TURA 3

Stuarty dzielnie sobie radzą - choć kiepsko strzelają to i trafić się nie dają - dowództwo kompanii niemieckiej najwyraźniej jakoś miały celowniki rozregulowane - choć prawdę mówić potyczka Stuartów z HQ była raczej lite w porównaniu do rzezi czołgów po drugiej stronie.



3 StuG-i i 3 Pz-IV - pełna salwa ... powinien być jeden zniszczony Sherman i jeden uszkodzony ...


... a efekt - i dwa uszkodzone Shermany czyli ciut poniżej wartości oczekiwanej


Natomiast plotki najwyraźniej zamiast zająć się strzelaniem wolały zrobić sobie sesję zdjęciową ...


TURA 4

Kolejna tura Kanadyjczyków i znów mierne efekty - szczególnie artylerii ... po wstrzeleniu się w poprzedniej turze (co oznacza przerzut udanych save'ów) i strzału ośmioma działami przy pojedynczym wzorniku (przerzut nietrafionych strzałów) oraz salwy z 10 Shermanów ...



tylko jeden uszkodzony i jeden zniszczony StuG



Na drugim skrzydle również niezbyt udany atak Stuartów - mimo strzału od tyłu, bez conceala - zero efektów.


TURA 4

W czwartek turze niemieccy czołgiści najwyraźniej przeczyścili przyrządy celownicze


Po salwie ze wszystkich luf (3 StuG-i i 4 Pz-IV)


Trzy Shermany stanęły w ogniu, kolejny uszkodzony i niebieski pluton Shermanów zmył się z pola bitwy


Do tego po nalocie Junkersa (przebranego za Ił-a) kolejny Sherman został przerobiony na zapalniczkę


Stuarty też się doigrały - dwa zniszczone, trzeci zwiał z pola bitwy ...


TURA 5

W tym momencie naprzeciw niemieckich 2 StuG-ów i 5 Pz-IV zostało 5 Shermanów ... Po poprzednim popisie niemieckich działonowych jakoś wiele powodów do optymizmu nie było ...


Czas więc najwyższy na pewną zmianę taktyki - obserwator artyleryjski wreszcie celnie naprowadził ogień na


... na nieopatrznie ciasno ustawione dwa plutony niemieckie - SdKfz oraz plotki ... jeden SdKfz niszczony, dwie plotki uszkodzone ...



Pozostałym Shermanom udało się zniszczyć kolejnego StuG-a

Dnia następnego Tomek przypomniał nam, że StuG, do którego strzelałem skoro był zbailowany to był również Gone to Ground - a więc powinienem go trafiać na 6 nie na piątkach ... W dodatku Tomek zapomniał, że ma na wszystkich czołgach Protected Ammo czyli przerzut nad odbailowanie - a to w przekroju całej gry miało ogromne znaczenie ... Brak ogrania się zemścił ...


W tym momencie zarówno StuG-i (właściwie jeden ostatni) jak i SdKfz musiały zdać test motywacji ... StuG ... wyrzucona jedynka ... uciekł ... SdKfz ... wyrzucona dwójka ... uciekł ...

Oznacza to cztery z siedmiu plutonów poza stołem - i test morale kompanii ... rzut ... trójka ... i po meczu ...


Prawdę mówiąc pozostałe 3 plutony niemieckie stanowiły znaczącą siłę - zapewne wystarczającą do pokonania pozostałych oddziałów kanadyjskich ... nie było im to dane ...


Podsumowanie

Szczerze mówiąc dzisiejsza bitwa była przykładem na to co stwierdził wcześniej Tomek, że czasem (Tomek skłania się do stwierdzenia że zawsze) jest to gra, w której się nie wygrywa ale co najwyżej remisuje. Faktem jest że dziś wygrałem pomimo raczej pechowych rzutów chyba głównie przez dwa błędy Tomka - jeden szczegół powtarzany przez cały mecz - czyli zapomniany Protected Ammo i drugi - wystawienie dwóch miękkich oddziałów SdKfz i plotki pod łatwy ostrzał artylerii w końcowej fazie gry - dwa plutony o małej wartości punktowej mogą i w tym momencie miały olbrzymie znaczenie dla wyniku bitwy mogąc skutkować utratą połowy oddziałów.

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że wygrywa ten kto popełnia mniej błędów. Jak to zrobić? Więcej grać ... ;-)


Statystyka


Podobnie jak ostatnio, prowadziliśmy małą (właściwie całkiem rozbudowaną) statystykę rzutów - średnia rzutów Tomka wyszła 3,64 a moja 3,39 czyli oba dość blisko wartości oczekiwanej - u Tomka trochę lepiej. Średnia to nie wszystko - co dobrze widać na rozkładzie rzutów Tomka



Jak widać miał dużo więcej piątek i szóstek - co ma znaczenie i chyba faktycznie mimo wszystko miał te rzuty statystycznie lepsze od moich:



I co z tego, że statystycznie rzuty miał lepsze kiedy w decydujących momentach kości go zawodziły - choćby trzy ostatnie rzuty na test morale dwóch plutonów a potem kompanii ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz