Skąd się wzięła kompania grecka? Czyżby briefing tej brygady krył w sobie jakieś megamocne zasady i niezwyciężone oddziały? Otóż co prawda Grecy to waleczny naród, do których odczuwam wielki sentyment choćby z racji spędzonego na greckiej wyspie Corfu miesiąca miodowego lata już temu, ale źródło takiego a nie innego wyboru tkwi zupełnie gdzie indziej ...
Przyczyną nie jest również pojawienie się na naszym stole niezdobytych klifów niczym z Komandosów z Nawarony lub alpejskich zboczy (wymagających zdolności piechoty górskiej które to umiejętności greckie oddziały posiadają) gdyż choć stół nasz, choć wygląda już dość przyzwoicie (w moim nieskromnym mniemaniu) to jednak górskich terenów nie posiadam tak naprawdę ... W czym więc rzecz?
Otóż w ostatnich dniach i tygodniach jak to na przełomie roku (dla księgowych i im podobnych jak ja, podobnie jak dla prawosławnych, nowy rok przypada nieco później) w pracy miałem ... powiedzmy że dynamiczny niezwykle okres miałem ... Do tego dziecko chore, kot chory, ja chory ... Dość powiedzieć, że w oczekiwaniu na piątkowe granie decydując z kolegą o podstawowym elemencie aprowizacyjnym naszej bitwy uznaliśmy że piwo czy wino, nie mówiąc o herbacie, zawierają o wiele za mało procentów ... Idąc dalej tym tokiem rozumowania nabyłem zacną buteleczkę z napisem Metaxa i pięcioma gwiazdkami ... Może nie napój bogów ale bardzo przyzwoity napitek ...
Ponieważ na zrobienie rozpiski czasu nie miałem zbyt wiele, a gotowej koncepcji tym bardziej - pierwsza i jedyna myśl już podczas procesu aprowizacji była taka, że należy zmieścić się w klimacie i zagrać na briefingu wspomnianej górskiej brygady greckiej, o którym pamiętałem że był i że na brytyjską modłę był stworzony ...
Na marginesie: zamierzam pomalować i pooznaczać moje modele zgodnie z oznaczeniami 1 Dywizji Pancernej generała Maczka - a i to jest w pewnym sensie spójne z wyborem dzisiejszego briefingu - otóż generał Maczek zaczynał karierę wojskową w jednostkach górskich C.K. i podczas walk zarówno w kampanii wrześniowej jak i najsłynniejszej bitwy 1 DPanc - przy zamknięciu kotła Falaise - świetnie wykorzystywał warunki terenowe - tak jak oddziały górskie ...
Ale wracając do gry - oto precyzyjne listy armii:
17 SS Dywizja Grenadierów Pancernych "Götz von Berlichingen"
(Fearless Trained)
- SS-Panzergrenadierkompanie HQ - SMG, Panzerfaust/SMG, 2 Panzerschreck (110)
- 1 SS-Panzergrenadier Platoon - Panzerfaust/SMG, 4 MG (125)
- 2 SS-Panzergrenadier Platoon - Panzerfaust/SMG, 4 MG (125)
- Light SS-Anti-tank Gun Platoon - 2 7.5cm PaK40 (90)
- 1 Light SS-Anti-aircraft Gun Platoon - 3 2cm Flak38, 3xCiężarówka jako portee (65) - proksowane przez sowieckie działa ppanc na sowieckich ciężarówkach
- 2 Light SS-Anti-aircraft Gun Platoon - 3 2cm Flak38, 3xCiężarówka jako portee (65) - jak wyżej
- SS-Tank-hunter Platoon - 3 Marder III 7.62cm (160) - proksowane przez StuG-i
- Motorised Heavy SS-Artillery Battery - 4 15cm sFH18 howitzer + transport itd. (280)
2 SS Dywizja Pancerna "Das Reich"
(Fearless Veteran)
- SS-Panzer Platoon - 5xPanzer IV H (500)
3 Grecka Brygada Górska - ΙΙΙ Ελληνική Ορεινή Ταξιαρχία
(Fearless Trained)
- Oreinos Lokhos Pezikou HQ - 2xRifle, Sniper (80)
- 1 Oreini Pezikou Platoon - 7 Rifle/MG, Light Mortar, PIAT (170)
- 2 Oreini Pezikou Platoon - 7 Rifle/MG, Light Mortar, PIAT (170)
- 3 Oreini Pezikou Platoon - 5 Rifle/MG, Light Mortar, PIAT (130)
- Oreini Carrier Platoon - 3 Universal Carrier with .50 cal MG (110)
- Oreini Anti-tank Platoon - 6 OQF 6 pdr + transport (160)
- Field Battery, Brigade Artillery - 4 OQF 25 pdr + transport itd. (165)
2 Dywizja Nowozelandzka
(Confident Veteran)
- 1 Armoured Platoon - 3 Sherman III with .50 cal AA MG (265)
- 2 Armoured Platoon - 3 Sherman III with .50 cal AA MG (265)
Przygotowania
Misja: Hasty Attack, 1500 pkt
Korzystając z zasady brytyjskiej (dotyczącej również jednostek greckich) Night Attack, pomimo że obie strony dysponowały kompaniami piechoty, stroną atakującą były moje oddziały. Dodatkowo po raz pierwszy graliśmy korzystając z zasad gry nocą ...
Przed rozstawieniem oddziały niemieckie dokonały reorganizacji tworząc Kampfgruppe (składający się z plutonu dowodzenia oraz po jednej drużynie z plutonów piechoty) i przyłączając działa ppanc do plutonów piechoty.
Następnie zgodnie z podręcznikiem porozkładaliśmy znaczniki celów - najpierw obrońca kładzie po jednym znaczniku w strefie rozstawienia swojej i przeciwnika, następnie atakujący dwa znaczniki w strefie obrońcy. Następnie, już po rozstawieniu jednostek obrońcy, atakujący zdejmuje jeden ze znaczników.
W tym miejscu popełniliśmy pierwszy błąd i to bardzo istotny - jak nam się zdawało zdejmowany jest jest dowolny znacznik - okazuje się jednak, że zapis w podręczniku jest nieco mylący. Otóż angielskie słowo "they" poza znaczeniem podstawowym "oni" - oznacza również "on/ona" i tak właśnie jest w tym przypadku i wynika z tego to, że atakujący zdejmuje co prawda jeden znacznik, ale jedynie z tych które sam rozstawił. Był to pierwszy poważny błąd tej gry - na niekorzyść obrońcy. Następne dwa dość istotne były z kolei na moją niekorzyść więc być może się to wyrównało ...
Zanim rozległ się chrzęst gąsienic, wykrzykiwane rozkazy, świst kul i eksplozje pole bitwy było spokojne i łagodne - wioska tonęła w mroku, w leśnych ostępach biegała zwierzyna, rzeczka spokojnie płynęła między polami i wzgórzami ...
Po rozstawieniu oddziałów obu stron oraz wystawieniu zgodnie z zasadami natychmiastowej zasadzki plutonu niemieckich czołgów Pz IV H grecka piechota wykonała jeszcze (zgodnie z zasadami brytyjskimi podczas gry w nocy) ruch Spearhead - podobny do ruchu zwiadowców i w tej samej fazie wykonywany. Po tym ruchu pole bitwy wyglądało następująco:
Lewe skrzydło (moje) - aliancki 1 pluton piechoty i 1 pluton Shermanów naprzeciw niemieckiemu 1 plutonowi piechoty i plutonowi czołgów.
... i prawe - 2 pluton piechoty i 2 pluton Shermanów alianckich oraz 2 pluton piechoty niemieckiej - na środku strefy rozstawienia niemieckiej rozstawiona została ciężka artyleria ...
Tura 1 - Grecy
Ze względu na działalność dywersyjną niemieckich sabotażystów greckie oddziały odwodowe zostały unieruchomione aż do trzeciej tury.
To właśnie pierwszy z błędów o których wspomniałem wcześniej - rozpoczynając grę zakładaliśmy że rezerwy obu stron są opóźnione (Delayed Reserves) - tymczasem jest tak tylko w przypadku Obrońcy. Atakujący wprowadza rezerwy od początku. Ten błąd opóźnił wejście moich rezerw o 2 tury ...
Korzystając z osłony nocy na lewym skrzydle na przyczółek za rzeką wtargnęły nowozleandzkie Shermany oraz piechota która ulokowała się za lub w budynku Ratusza.
Z kolei na drugim skrzydle sytuacja wyglądała podobnie - tyle że zamiast Ratusza osłonę stanowiły lasy.
W pobliżu dział niemieckich pojawił się również snajper (ta mała plamka w polu na prawo od najbliższego działa) - jednak najwyraźniej cierpiał on na nyktalopię ;-) (a co umiem googla używać - na ślepotę nocną) bo z odległości 4,1" nie zauważył działa wielkości małego słonia ... no cóż ...
Tura 1 - Niemcy
W tej turze niemieckie czołgi zbliżyły się nieco do mojej piechoty pozostając jednak poza zasięgiem PIATa.
Armaty do niczego nie strzeliły bo nocka temu nie sprzyjała ... natomiast na drugim skrzydle 2 pluton grenadierów łaził po lesie i ... szukał grzybów - oto właściwa dokumentacja:
Tura 2 - Grecy
Druga tura - na lewym skrzydle grecka piechota odnalazła na strychu ratusza skrzynkę Metaxy - jak widać zresztą ...
Natomiast na skrzydle prawym południowcy najwyraźniej pozazdrościli przeciwnikom z drugiej strony frontu i również popędzili do lasu grzybów szukać ...
Snajper tym razem strzelił, trafił i nawet przygwoździł działa ... nie na długo ale jednak ...
Tura 2 - Niemcy
Wygląda na to, że szachy się skończyły - 1/3 całej niemieckiej kompanii (czyli 500-punktowy pluton czołgów) ruszył do ataku na ratusz ... a może raczej po ot by wywabić mnie z ukrycia ...
Na zachodzie (w zasadzie to na północy bo w tamtym kierunku biorąc pod uwagę rzeczywiste usytuowanie stołu był lasek z 2 plutonem grenadierów) bez zmian ...
Tura 3 - Grecy
Nie dość, że sabotażyści nabruździli, to jeszcze pierwszy rzut na rezerwę nie wyszedł - odwody się nie pojawiły - pewnie pluton regulacji ruchu przyłączył się do imprezy z Metaxą w "Ratuszowej" ...
Prawdę mówiąc jednak impreza w tejże knajpie chyba się skończyła - piechota ulokowała się przy krawędzi dachu od strony tyłów tak zabezpieczając flankę Shermanów, które się nieco schowały ...
Również na drugim skrzydle zaczyna się robić gorąco - nieco ryzykując grecki pluton górali stłoczył się na wąskiej przestrzeni zbliżając się do okopanych grenadierów pilnujących znacznika celu oraz wyrzutni rakiet V1 ...
Tura 3 - Niemcy
Kolejna tura niemiecka to już konkretna akcja - podobnie jak mnie - rezerwy nie dotarły ale za to pluton Pz IV zajmując pozycję na mostku i wjeżdżając pod sam nos greckich piechociarzy czających się na strychu zaczął zmasowany ostrzał skoncentrowany na jednym Shermanie. Ale że był to piątek trzynastego a niemieckiemu dowództwu czarny kot przebiegł wcześniej drogę nie było nawet jednego trafienia ... co w sumie zresztą nie odbiegało aż tak bardzo od statystyki ...
Na pozostałej części pola bitwy trwało ... grzybobranie - czyli krótko mówiąc nic się nie działo ...
Tura 4 - Grecy
Czwarta tura - z rezerwy wszedł pluton dział ppanc QQF 6 pdr wychodząc na pozycje do strzału w boczny pancerz niemieckich czołgów, 1 pluton greckich piechurów wychodzi z Ratusza i zajmuje pozycję do szturmu, Shermany z 1 plutonu czołgów, które miały być zwierzyną wychodzą na pozycje strzeleckie by dla odmiany zapolować...
Ponieważ niemieckie czołgi strzelały w poprzedniej turze nie są pod osłoną nocy ... Shermany i działa wspólnymi siłami zniszczyły dwa i uszkodziły kolejny czołg ...
Na przetrzebiony pluton czołgów do szturmu ruszyła piechota ale tym razem niemieckim pancerniakom sprzyjało szczęście i atak został odrzucony ogniem osłonowym.
Na prawym skrzydle do ataku ruszył również 2 pluton piechoty, który jednak również został odrzucony ogniem osłonowym ...
Tu obaj popełniliśmy błędy w ustawieniu - ja atakując, a Tomek broniąc ustawialiśmy drużyny w dwóch rzędach zapominając że nie można strzelać przez przyjacielskie jednostki. Ja zresztą ten błąd powtórzyłem jeszcze kilkukrotnie w tej grze.
Podsumowując - wygląda na to że po 3 turach szachów jak to mówią Anglicy gówno walnęło w wentylator i to na wszystkich frontach ...
Tura 4 - Niemcy
Również w kolejnej turze wentylator rozsiewał to i owo zwłaszcza że nadszedł świt - tym razem dziać się na poważnie zaczęło na drugim skrzydle - z rezerwy wszedł pluton niszczycieli czołgów Marder III oraz pluton plot, który przy swej ilości strzałów stanowi skuteczną broń również przeciw piechocie ...
W tym miejscu popełniliśmy kolejny istotny błąd - rezerwy obrońcy powinny wchodzić w losowej części krawędzi stołu - tymczasem weszły tam gdzie były Niemcom najbardziej potrzebne ... Myślę że wraz z opóźnieniem alianckich rezerw ten błąd wyrównał nieprawidłowe ustawienie znaczników celu ...
Ich wejście choć może nie tak efektowne jak pogrom niemieckich pancerniaków w poprzedniej turze był również bardzo skuteczny - choć zniszczyli jedynie jedną lub dwie drużyny z 2 plutonu piechoty (który w dodatku jeszcze zdał test morale i wycofał się w bezpieczne miejsce) to dzięki udanemu ruchowi Stormtrooper wycofali się do zagajnika i utworzyli skuteczną linię obrony znacznika celu ...
Na drugim skrzydle niemieckie czołgi spróbowały wycofać się - przy czym jeden utknął na barierze mostu nie zdając testu Bogdana (Bog Down test) z tyłkiem wystawionym do dział ppanc ... Strzelały również działa ciężkie ale bez większego skutku.
Przez cały ten czas mogłem liczyć na wsparcie ze strony wiernej sojuszniczki kotki rasy, a jakże, brytyjskiej - Calinki ...
Tura 5 - Grecy
W piątej turze wszedł tylko jeden oddział z rezerwy - i były to Universal Carriery. Zaraz po wejściu korzystając z ruchu At the Double schroniły się za budynkiem ratusza gotowe w następnej turze zacząć koszenie ze swoich karabinów maszynowych.
Korzystając z niewygodnej pozycji niemieckich czołgów 2 pluton Shermanów bezskutecznie szturmujący na prawym skrzydle przegrupował się i wyszedł na pozycję do strzału w dwóch czołgów i następnie wraz z działami ppanc zniszczyły dwa kolejne czołgi - na koniec fazy strzelania pluton stanowiący główną niemiecką siłę uderzeniową nie zdał testu morale i został ostatecznie zniszczony ...
1 pluton Shermanów schowany przed ewentualnym ostrzałem ciężkich dział zaczęły ostrzeliwać piechotę broniącą znacznika celu na lewym skrzydle, nieco poturbowany 1 pluton piechoty tymczasowo schował się pod mostem..
Tura 5 - Niemcy
Niemcy po stracie czołgów na prawym skrzydle zaatakowali na lewym gdzie działa portee oraz StuGi wykończyły dowódcę kompanii oraz resztki 2 plutonu piechoty greckiej. Na szczęście Shermany ukryte były przed ogniem między innymi dzięki poświęceniu piechociarzy którzy zablokowali pozycje strzeleckie dostępne dla Marderów.
Druga tura - na lewym skrzydle grecka piechota odnalazła na strychu ratusza skrzynkę Metaxy - jak widać zresztą ...
Natomiast na skrzydle prawym południowcy najwyraźniej pozazdrościli przeciwnikom z drugiej strony frontu i również popędzili do lasu grzybów szukać ...
Snajper tym razem strzelił, trafił i nawet przygwoździł działa ... nie na długo ale jednak ...
Tura 2 - Niemcy
Wygląda na to, że szachy się skończyły - 1/3 całej niemieckiej kompanii (czyli 500-punktowy pluton czołgów) ruszył do ataku na ratusz ... a może raczej po ot by wywabić mnie z ukrycia ...
Na zachodzie (w zasadzie to na północy bo w tamtym kierunku biorąc pod uwagę rzeczywiste usytuowanie stołu był lasek z 2 plutonem grenadierów) bez zmian ...
Tura 3 - Grecy
Nie dość, że sabotażyści nabruździli, to jeszcze pierwszy rzut na rezerwę nie wyszedł - odwody się nie pojawiły - pewnie pluton regulacji ruchu przyłączył się do imprezy z Metaxą w "Ratuszowej" ...
Prawdę mówiąc jednak impreza w tejże knajpie chyba się skończyła - piechota ulokowała się przy krawędzi dachu od strony tyłów tak zabezpieczając flankę Shermanów, które się nieco schowały ...
Również na drugim skrzydle zaczyna się robić gorąco - nieco ryzykując grecki pluton górali stłoczył się na wąskiej przestrzeni zbliżając się do okopanych grenadierów pilnujących znacznika celu oraz wyrzutni rakiet V1 ...
Tura 3 - Niemcy
Kolejna tura niemiecka to już konkretna akcja - podobnie jak mnie - rezerwy nie dotarły ale za to pluton Pz IV zajmując pozycję na mostku i wjeżdżając pod sam nos greckich piechociarzy czających się na strychu zaczął zmasowany ostrzał skoncentrowany na jednym Shermanie. Ale że był to piątek trzynastego a niemieckiemu dowództwu czarny kot przebiegł wcześniej drogę nie było nawet jednego trafienia ... co w sumie zresztą nie odbiegało aż tak bardzo od statystyki ...
Na pozostałej części pola bitwy trwało ... grzybobranie - czyli krótko mówiąc nic się nie działo ...
Tura 4 - Grecy
Czwarta tura - z rezerwy wszedł pluton dział ppanc QQF 6 pdr wychodząc na pozycje do strzału w boczny pancerz niemieckich czołgów, 1 pluton greckich piechurów wychodzi z Ratusza i zajmuje pozycję do szturmu, Shermany z 1 plutonu czołgów, które miały być zwierzyną wychodzą na pozycje strzeleckie by dla odmiany zapolować...
Ponieważ niemieckie czołgi strzelały w poprzedniej turze nie są pod osłoną nocy ... Shermany i działa wspólnymi siłami zniszczyły dwa i uszkodziły kolejny czołg ...
Na przetrzebiony pluton czołgów do szturmu ruszyła piechota ale tym razem niemieckim pancerniakom sprzyjało szczęście i atak został odrzucony ogniem osłonowym.
Na prawym skrzydle do ataku ruszył również 2 pluton piechoty, który jednak również został odrzucony ogniem osłonowym ...
Tu obaj popełniliśmy błędy w ustawieniu - ja atakując, a Tomek broniąc ustawialiśmy drużyny w dwóch rzędach zapominając że nie można strzelać przez przyjacielskie jednostki. Ja zresztą ten błąd powtórzyłem jeszcze kilkukrotnie w tej grze.
Podsumowując - wygląda na to że po 3 turach szachów jak to mówią Anglicy gówno walnęło w wentylator i to na wszystkich frontach ...
Tura 4 - Niemcy
Również w kolejnej turze wentylator rozsiewał to i owo zwłaszcza że nadszedł świt - tym razem dziać się na poważnie zaczęło na drugim skrzydle - z rezerwy wszedł pluton niszczycieli czołgów Marder III oraz pluton plot, który przy swej ilości strzałów stanowi skuteczną broń również przeciw piechocie ...
W tym miejscu popełniliśmy kolejny istotny błąd - rezerwy obrońcy powinny wchodzić w losowej części krawędzi stołu - tymczasem weszły tam gdzie były Niemcom najbardziej potrzebne ... Myślę że wraz z opóźnieniem alianckich rezerw ten błąd wyrównał nieprawidłowe ustawienie znaczników celu ...
Ich wejście choć może nie tak efektowne jak pogrom niemieckich pancerniaków w poprzedniej turze był również bardzo skuteczny - choć zniszczyli jedynie jedną lub dwie drużyny z 2 plutonu piechoty (który w dodatku jeszcze zdał test morale i wycofał się w bezpieczne miejsce) to dzięki udanemu ruchowi Stormtrooper wycofali się do zagajnika i utworzyli skuteczną linię obrony znacznika celu ...
Na drugim skrzydle niemieckie czołgi spróbowały wycofać się - przy czym jeden utknął na barierze mostu nie zdając testu Bogdana (Bog Down test) z tyłkiem wystawionym do dział ppanc ... Strzelały również działa ciężkie ale bez większego skutku.
Przez cały ten czas mogłem liczyć na wsparcie ze strony wiernej sojuszniczki kotki rasy, a jakże, brytyjskiej - Calinki ...
Tura 5 - Grecy
W piątej turze wszedł tylko jeden oddział z rezerwy - i były to Universal Carriery. Zaraz po wejściu korzystając z ruchu At the Double schroniły się za budynkiem ratusza gotowe w następnej turze zacząć koszenie ze swoich karabinów maszynowych.
Korzystając z niewygodnej pozycji niemieckich czołgów 2 pluton Shermanów bezskutecznie szturmujący na prawym skrzydle przegrupował się i wyszedł na pozycję do strzału w dwóch czołgów i następnie wraz z działami ppanc zniszczyły dwa kolejne czołgi - na koniec fazy strzelania pluton stanowiący główną niemiecką siłę uderzeniową nie zdał testu morale i został ostatecznie zniszczony ...
1 pluton Shermanów schowany przed ewentualnym ostrzałem ciężkich dział zaczęły ostrzeliwać piechotę broniącą znacznika celu na lewym skrzydle, nieco poturbowany 1 pluton piechoty tymczasowo schował się pod mostem..
Tura 5 - Niemcy
Niemcy po stracie czołgów na prawym skrzydle zaatakowali na lewym gdzie działa portee oraz StuGi wykończyły dowódcę kompanii oraz resztki 2 plutonu piechoty greckiej. Na szczęście Shermany ukryte były przed ogniem między innymi dzięki poświęceniu piechociarzy którzy zablokowali pozycje strzeleckie dostępne dla Marderów.
Po wykończeniu piechociarzy Mardery i działa portee wykorzystując ruch Stormtrooper próbowały schować się za osłonę co im zresztą średnio wyszło - jedno z dział zostało na widoku a jeden z Marderów zakopał się na skraju lasu tyłem do pozycji alianckich. Ot taki prezent dla nowozelandzkich czołgistów ...
Na swoim prawym skrzydle Niemcom pozostało w tym momencie tylko próbować utrzymać pozycje przy wsparciu artylerii.
Tura 6 - Grecy
Z rezerwy wszedł przedostatni pluton - działa 25-funtowe. Sadowiąc się w bezpiecznym miejscu za wzgórzem.
Na prawym skrzydle Nowozelandczycy przerobili działa portee na miazgę
Na drugim skrzydle do pozycji przeciwnika pod osłoną budynków podszedł 1 pluton piechoty i pluton Carrierów, a następnie wraz z Shermanami ostrzelały broniących znacznika grenadierów próbując wyeliminować przede wszystkim działo ppanc oraz ukrytego w budynku panzerschrecka.
Do atakujących dołączyły działa ppanc które korzystając z podwózki przegrupowały się na nową pozycję.
Tura 6 - Niemcy
Z rezerwy wszedł na prawym skrzydle ostatni pluton niemiecki - trzy drużyny piechoty, dotarł również 2 pluton dział portee, który w poprzedniej turze wyszedł w środkowej strefie.
Na przeciwległym skraju pola bitwy na pozycję do strzału wysunął się panzerschreck. Niestety dla Niemców utopiony w błocie Marder nie wykopał się i pozostał z wypiętym w stronę nowozelandzkich Shermanów tyłkiem ... w sumie to wszystko jedno chyba bo pancerz Marderów to z przodu 1 z tyłu 0 więc co za różnica dla 75 mm dział Shermanów ...
Ważne było jednak to że utknął na widoku dzięki czemu trafienia w pozostałe dwa Mardery również są liczone jakby i one były w terenie odkrytym. A w dodatku najpierw one musza mieć przydzielone obrażenia ...
Tura 7 - Grecy
Na lewym skrzydle niemiecka piechota dostała się pod prawdziwą nawałę ogniową - 3 Shermany, 3 Carriery, 6 dział 6-funtowych i do tego piechota ... Z 1 plutonu grenadierów pozostały jedynie trzy drużyny, które w dodatku musiały się wycofać ...
Na drugim skrzydle Shermany zniszczyły jednego Mardera co było dość szczęśliwe dla Niemców.
Wszedł ostatni pluton grecki - 3 pluton piechoty i od razu popędził do przodu
Tura 7 - Niemcy
Ostatni sprawny Marder do spółki z działami jedynie uszkodził jednego z Shermanów 2 plutonu
Po drugiej stronie niemiecka piechota przy wsparciu dział portee zabiła dwie drużyny z 1 plutonu greckiej piechoty
Zważywszy jednak na fakt, że w zasadzie siły alianckie straciły dotąd 1,5 plutonu piechoty i żadnego pojazdu ani działa chyba można było w tym momencie śmiało stwierdzić że to były ostatnie podrygi ss-manów w tym dniu.
Tura 8 - Grecy
Na prawym skrzydle Shermany z 2 plutonu (w pełnym składzie ponieważ udało się naprawić uszkodzony pojazd) zniszczyły kolejnego Mardera i drużynę z panzerschreckiem - tu pozostał więc samotny Marder i samotne działo ppanc - oba zdały test morale ... W międzyczasie 3 pluton piechoty w pełnym biegu, choć z buta przekroczył połowę pola bitwy
Tura 8 - Niemcy
Jak nietrudno się domyślić na niemieckim lewym skrzydle wiele już się dziać nie mogło i się nie działo ...
Na prawym zresztą też nie za wiele się stało ... zginęła chyba jedna drużyna piechoty ...
Tura 9 - Grecy
W dziewiątej turze grecka ekipa pod wezwaniem Metaxy dokonała dzieła - najpierw na lewym skrzydle Carriery rozstrzelały ciężkie działa, potem pomimo całej nawały ogniowej z Shermanów, dział ppanc i piechoty zginął tylko jeden z plutonów piechoty
W dziewiątej turze grecka ekipa pod wezwaniem Metaxy dokonała dzieła - najpierw na lewym skrzydle Carriery rozstrzelały ciężkie działa, potem pomimo całej nawały ogniowej z Shermanów, dział ppanc i piechoty zginął tylko jeden z plutonów piechoty
Ale ostatni akt bitwy miał miejsce po drugiej stronie pola bitwy - Shermany otoczyły ostatnie działo broniące w lesie i mimo że nie zniszczyły go w ostrzale co dość dziwne było to chwilę później rozjechały je gąsienicami ...
Podsumowując - i znów, w przeciwieństwie do ostatniego spotkania, grało się miło i przyjemnie. Choć popełniliśmy kilka grubych błędów to zabawa szła płynnie bez wertowania co chwilę podręcznika, sprawdzania za każdym razem tabelek itd.
Co prawda długo zaczynaliśmy - trochę ponad godzinę trwało losowanie misji, czytanie jej zasad i decyzje o rozstawieniu itd. a i sama gra też trwała dość długo bo prawie 5 godzin, ale był to czas spędzony z wielką przyjemnością i wart niedospania dnia następnego ... i nawet kaca nie mieliśmy ;-)
Jak zawsze przepiękne pole bitwy. Pozdrawiam. : )
OdpowiedzUsuńDziękuję najuprzejmiej ;-)
OdpowiedzUsuń