sobota, 2 kwietnia 2016

2016-04-02 Miko-Teufel: Pierwsze starcie

Niemal dokładnie 71 lat temu (dokładnie 3 kwietnia) załoga Festung Glogau czyli naszego dzisiejszego Głogowa skapitulowała przed nacierającymi wojskami Armii Czerwonej. O ile trudno mówić o wyzwoleniu (a przynajmniej jest to bardzo kontrowersyjne) w przypadku przedwojennych ziem polskich, to w przypadku przedwojennego Glogau była to zwykła propaganda. Niemniej dzisiaj jest to nasze piękne miasto Głogów, w którym możemy się między innymi bawić we Flamesy ;-)

Nawiązując w pewien sposób do wydarzeń sprzed 71 lat na polu bitwy w MCWR wystawiliśmy dzisiaj jednostki niemieckie i sowieckie. Przyjmijmy że odbyła się dziś nasza mała rekonstrukcja jakiejś potyczki na przedpolach Głogowa kiedy to w okolicy miasta jeszcze się jakieś niemieckie czołgi kręciły i natknęły się na nie czołówki 1 Frontu Ukraińskiego. Wojskami sowieckimi dowodził dziś Miko, a niemieckimi Marcin czyli nasz Teufel ;-) Było to pierwsze starcie chłopaków - i stąd tytuł.

Ponieważ chłopaki wciąż jeszcze zaczynają przygodę z Flamesami rozpiski przygotowaliśmy im z Tomkiem trzymając się założenia że gramy dziś tylko czołgami. Tomek przygotował rozpiskę opartą na Panterach i PzIV/70, a ja stworzyłem rozpiskę na T34, SU100 i SU85M.



PANZER KAMPFGRUPPE
KOMPANIA CZOŁGÓW
CONFIDENT VETERAN
DESPERATE MEASURES, s.69
  • Panzer Kampfgruppe HQ - Panzer IV/70 (A) [135] - proksowany przez Pz IV - trzeba było dać StuGi, byłoby bliżej ale zapomniałem o tym Marcinowi wspomnieć
  • Panzer Platoon - 4x Panzer IV/70 (A) [540] - jak wyżej
  • Panzer Platoon - 2x Panther G [375]
  • Heavy Panzerspäh Platoon - 2x Sd Kfz 234/1 (2cm), 2x Sd Kfz 234/4 (PaK40) [250] - również proksowane przez lżejsze SdKfz 222 i bodaj SdKfz 250



HERO TANKOVY BRIGADA (RED ARMY)
KOMPANIA CZOŁGÓW
CONFIDENT TRAINED
DESPERATE MEASURES, s.39
  • Hero Tankovy Brigada HQ - T-34/85 obr 1944 [85]
  • 1 Hero Tankovy Company - 4x T-34/85 obr 1944 [330]
  • 2 Hero Tankovy Company - 4x T-34/85 obr 1944 [330]
  • 1 Hero Medium Assault Gun Company - 3x SU-100 [320]
  • 2 Hero Medium Assault Gun Company - 3x SU-85M [270] - proksowane przez SU100 - różnica niemal wyłącznie w długości lufy ;-) 


PRZYGOTOWANIA

Misja - Dust Up, tak chciał los i znów złożyło się że chłopaki zagrali misję z grupy Fair Fight

Pole bitwy - Marcin jest niestrudzony w zdobywaniu nowych terenów - kolejne piękne domki, rzeczka, mostek. To wszystko na nowej macie - może trochę lepiej będzie pasować do Warhammerowych 28mm ale i tak niczego jej nie brakuje

Format armii - 1300 punktów, oczywiście Late.


ROZSTAWIENIE

A tak wyglądało pole bitwy - na pierwszym planie pozycje niemieckie, z tyłu sowieckie.


Sowieckie działa pancerne ukryły się wśród zabudowań, a T34 za lasem.



Natomiast niemieckie czołgi ustawiły się w za zaporą przeciwczołgową korzystając z osłony lasu.



RUCH ZWIADOWCÓW

Cały niemiecki zwiad poszedł do rezerwy więc ruchu zwiadowców nie bło.

TURA 1

Niemcy nieco się przemieścili próbując uniknąć pola ostrzału groźnych dział SU100


Tak więc pole bitwy nie uległo wielkim zmianom



TURA 1

Z trzech dział pancernych jedno znalazło małą lukę do strzału między mostem a lasem i ...


... jednym strzałem (z wykorzystaniem przerzutu z Cat Killers) trafił i zniszczyło jedną "czwórkę" - jednak działo 100mm z AT16 demoluje wszystko co napotka na swej drodze ...


TURA 2

"Czwórki" ruszyły nieco do przodu w kierunku mostu, a Pantery przesunęły się na skrzydło


Tak wyglądało pole bitwy w tym momencie


TURA 2

Zakładając pojawienie się niemieckich rezerw Miko cofnął swoje działa pancerne


TURA 3

I faktycznie pojawił się pierwszy pluton zwiadu ...


... i jeden T34 stanął w ogniu


Pantery ruszyły w kierunku brodu na rzece


TURA 3

T34 w miasteczku ...


... rozprawiły się z atakującym je zwiadem


Z rezerwy wyszedł również pluton SU85M - wyszedł i zajął pozycję za murkiem


Szału jednak nie zrobił i nic nie trafił


TURA 4

"Czwórki" odwróciły się w kierunku sowieckich rezerw i wraz z Panterami ...


Spaliły dwa działa pancerne ...


TURA 4

Ostatni z SU85M mimo łatwego celu niczego nie trafił



Na drugim skrzydle małe przesunięcie plutonu SU100 i tetek ...wciąż czekają na pojawienie się drugiego plutonu zwiadu.


TURA 5

Zmasowany ostrzał czterech "czwórek" na jedynego pozostałego SU85M i ...


... i nic ...


Pantery w tym czasie cofnęły się na pełnej prędkości nawet bardziej niż na pozycje wyjściowe


Tak wyglądała niemiecka połowa stołu


Drugi pluton zwiadowców nieco samobójczym atakiem zaatakowały SU100 z boku - mimo łatwego celu jeden strzał nie wystarczył.


I tak wyglądała sowiecka połowa stołu.


TURA 5

Pluton T34 i pluton SU100 zajęły się dwoma biednymi samochodami pancernymi ... wiele z nich nie zostało ...


Z rezerwy pojawiły się ostatnie sowieckie czołgi i brawurowo pojechały przez otwarte pole ostrzeliwując "czwórki"


Jednak cała salwa poszła Panu Bogu w okno i już za chwilę z myśliwych tetki miały się stać zwierzyną


TURA 6

T34 - ustawione jak na strzelnicy ... pełna salwa z "czwórek" i ... 


... i kompletnie bez efektu ...


TURA 6

W rewanżu pełna salwa T34 i ostatniego SU85M i ...


... i efekt równie zerowy ...


TURA 7

Tym razem salwa "czwórek" była miażdżąca ...


... cztery tetki i SU85M - poszły z dymem po tej jednej salwie ...


TURA 7

Na pozycje powoli wysuwały się SU100


Podobnie T34 z drugiego plutonu


TURA 8

Tomek znów jak na początku gry powoli ruszył do przodu


Sowieci byli poza zasięgiem dział ...


TURA 8

SU100 wreszcie wyszły na pozycje strzeleckie ...


... ale ich strzały były nieskuteczne (w zasadzie jeden strzał, bo dwa pozostałe SU po ruchu do weteranów na dalekim dystansie i w osłonie trafić nawet teoretycznie nie mogły


TURA 9

Po zniszczeniu Rosjan na swoim brzegu rzeki Niemcy ruszyli w kierunku mostu ...


W tym momencie zmuszony byłem na chwilę opuścić swoje pozycje obserwacyjne więc kolejne zdarzenia opiszę być może mniej precyzyjnie.

Miko skoncentrował swoje pozostałe czołgi w okolicy brodu - chowając się przed wrogim ostrzałem za lasem



Trochę jakby prowokując do przejazdu przez most


Najwyraźniej Miko dał się skusić i właśnie na moście stracił pierwszą Panterę zniszczoną o dziwo nie przez 100mm działo SU, ale przez strzał z T34 w przedni pancerz ... Gdzieś po drodze zakopał się jeden T34 i kopał się w tym lesie chyba ze trzy tury


Pantera zniszczona na moście trochę utrudniła drugiej powrót na niemiecką stronę rzeki a z drugiej strony również utrudniała przeskoczenie rzeki przez "czwórki"


T34 kryły się po lasach na tle domków


Niemcy wycofali "czwórki" i znów ruszyli w kierunku brodu ...

... niszcząc strzałami w bok dwa SU100 - w tym dowódcę plutonu



W rewanżu sowieckie T34 wyjechały z lasu i ...


... strzałami z przyłożenia zniszczyły drugą z Panter - w tym momencie Niemcy stracili trzeci z czterech plutonów - na początku swej tury mieli więc zaraz zdawać morale kompanii


"Czwórki" ruszyły w kierunku brodu ... znowu ... ;-)



I zniszczyły pozbawionego dowódcy - a zatem i możliwości ruchu ostatni SU100


Tym samym Sowieci również stracili trzeci z czterech plutonów - więc również czekało nas testowanie ich morale kompanii.

Najpierw jednak test ten zdawali Niemcy ... rzut ... i ... zdany ... Wiele już "czwórki" nie zdziałały ale na początku swej tury Miko musiał zdać swój test  morale kompanii ... rzut ... i ... nie zdany ... Zwycięstwo po wyrównanej bitwie pełnej zwrotów akcji po stronie Niemieckiej ... Pierwszy atak na Głogów odparty ...



PODSUMOWANIE

Bitwa toczyła się różnie - pierwszy strzał zapowiadał, że Miko będzie miał sporo szczęścia ... ale potem wyglądało że wykorzystał je tym strzałem całe. Kiedy w siódmej turze jedną salwą Marcin zniszczył 4 T34 i ostatni SU85M wydawało się że jest po bitwie ...

A potem znów Miko fartownym strzałem zniszczył jedną Panterę a potem drugą znów wyglądało, że osy bitwy się odwróciły. Na koniec jednak zdecydowało szczęście w rzutach na morale kompanii ... Marcin zdał, Miko nie ... 


Wydaje mi się, że Miko mając więcej czołgów ale o słabszym pancerzu powinien bardziej ruszyć do przodu i wykorzystując słaby boczny pancerz "czwórek" zniszczyć je strzałami w bok z T34 jednocześnie ostrzeliwując Niemców działami pancernymi z daleka korzystając z zasady Cat Killers. Pomóc temu mogłoby wykorzystanie obu grup czołgów - tymczasem Miko kopał się długo z dwoma małymi plutonami zwiadu a i później czekał aż Marcin wykończy po swojej stronie rzeki sowieckie czołgi... 


Marcin chyba też trochę niepotrzebnie ruszył do przodu potem się cofnął, potem trochę do przodu, a potem znów na pełnym gazie do tyłu ... Ale może to był sposób by trochę zmylić Miko i się udał? Może ...


Tak czy inaczej bitwa była fajna i osobiście bardzo cieszę się, że nam grono regularnie grających się tak rozszerza ... Niemały wpływ na to ma fakt, że wreszcie mamy fajny kąt do grania i wsparcie ze strony MCWR. Niedługo organizujemy tam turniej Warhammera 40K, przy okazji którego spróbujemy zareklamować również Flamesa odwiedzającym ... może pojawią się kolejni kadeci ... ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz