HERO INZHENERNO‐SAPERNIY BATALON (WITH RED ARMY) KOMPANIA PIECHOTY FEARLESS VETERAN BERLIN, s.5 |
- Hero Inzhenerno-Saperniy Batalon HQ - 2x Cmd Pioneer SMG team, Komissar team
[65] - 1 Hero Inzhenerno-Saperniy Company - Cmd Pioneer SMG team, 12x Pioneer SMG team [445]
- 2 Hero Inzhenerno-Saperniy Company - Cmd Pioneer SMG team, 4x Pioneer SMG team [170]
- Hero Inzhenerno-Saperniy Flame-thrower Platoon - 3x Flame-thrower team [150]
- Hero Sapper Spetsnaz Platoon - Cmd Pioneer SMG team, 5x Ford GPA amphibious jeep, 4x Pioneer SMG team [210]
- Hero Tankovy Company (Red Army) - 4x T-34/85 obr 1944 [330]
Korzystając z możliwości jakie daje ta rozpiska Miko wymienił część drużyn SMG na moździerze i CKM-y, a drużyny miotaczy ognia przyłączył do plutonów piechoty (zasada Combat Attachments).
1 SAMODZIELNA BRYGADA SPADOCHRONOWA KOMPANIA PIECHOTY FEARLESS VETERAN MARKET GARDEN, s.34 |
- Parachute Company HQ - 2x Cmd SMG team [60]
- 1 Parachute Platoon - Cmd Rifle/MG team, PIAT team, 6x Rifle/MG team [230]
- 2 Parachute Platoon - Cmd Rifle/MG team, PIAT team, 6x Rifle/MG team [230]
- Armoured Platoon - 2x Sherman V, 2x Firefly VC (late) [425] Confident Veteran
- Machine-gun Platoon - Cmd Rifle team, Troop Carrier, 2x Vickers HMG, 2x MMG Carrier [90] Confident Veteran
- Field Battery, Royal Artillery - 3x Cmd Rifle team, Jeep, Staff team, 2x 15 cwt truck, 2x Observer Rifle team, 2x OP Carrier, 8x OQF 25 pdr gun, 8x Quad tractor [335] Confident Veteran
PRZYGOTOWANIA |
Misja - Surrounded
Pole bitwy - to kolejna potyczka na polach MCWR-u. Ponieważ nasze bitewniakowe grono powoli się rozkręca i dziś rozgrywaliśmy jednocześnie trzy bitwy (dwie we Flamesy i jedna w Warhammera 40K) to na naszym stole trochę terenów było ale sam stół był dziś mało ozdobny ;-)
BITWA |
Jak na spadochroniarzy przystało Polacy walczyli dziś w okrążeniu broniąc się przed atakującym z dwóch stron przeciwnikiem. Na obu krawędziach miasta pozycje obronne zajęły oba plutony spadochroniarzy - po lewej stronie wsparte przez CKM-y, po prawej plutonem czołgów. Wsparcie miały zapewnić dwie baterie dział 25-funtowych. Trochę trudno było znaleźć jakieś przyzwoite miejsce w miasteczku ale udało się ... Choć niestety ustawione nie w tę stronę co trzeba, jak się okazało po pojawieniu się na polu bitwy Rosjan.
Z lewej strony Sowieci wystawili jedynie jeden stosunkowo mały pluton piechoty z dwoma CKM-ami i ten ruszył do przodu
Po drugiej znacznie większy pluton korzystając z zasady Infiltracja i osłony lasu już na wstępie zbliżył się do pozycji spadochroniarzy.
Widok na pozycje polskie - tuż przed sowieckim atakiem
Rosjanie obleźli zagajnik a z drugiej strony ruszyły do przodu T34 ...
Do T34 na otwartej przestrzeni strzeliły Shermany, w tym Firefly'e - efekt jeden T34 zniszczony ...
Trochę się obaj pomyliliśmy - zapomnieliśmy, że T34 są Trained, a nie Veteran i powinienem trafiać je na 3+ a nie 4+ ... i chyba dzięki temu się jeden czy dwa czołgi uratowały ...
W rewanżu jednak Sowieci zniszczyli jednego Firefly'a i drugiego Shermana. Piechota z zagajnika natomiast ruszyły do ataku licząc na swoją liczebność ...
Pierwsza próba ataku została powstrzymana ogniem osłonowym, do którego przyłączyły się przerzucone z drugiej strony miasteczka CKM-y obecnie ukryte na parterze zielonego domku. Do tego dołączyły się Carriery transportujące dowódcę plutonu CKM i dowódcę kompanii. W efekcie z plutonu zwiadu pozostał jedynie dowódca a i pluton saperów został przetrzebiony.
W międzyczasie jednak T34 zniszczyły kolejnego Firefly'a ukrytego za zieloną kamienicą. Zaczęło się robić gorąco ...
Po drugiej stronie grupka saperów nieubłaganie zbliżała się do miasteczka ostrzeliwując jednocześnie obrońców z CKM - na szczęście niezbyt skutecznie.
Kolejna szarża saperów znów zatrzymana została ogniem osłonowym ... a może jednak po prostu komisarze się nie spisali i żołnierze zrezygnowali z ataku ...
Wkrótce jednak komisarz wziął się do roboty i Rosjanie spróbowali kolejnej szarży ... niewielu piechociarzy pozostało przy życiu ... z drugiej strony jednak straty spadochroniarz również były spore - m.in. zniszczone zostały drużyny CKM ...
Po wielu próbach brytyjska (bo wsparcie polskich spadochroniarze stanowili Brytyjczycy) artyleria wreszcie poprawnie namierzyła cel ... czołgi ... ale niewiele z tego wynikło ...
Na drugim skrzydle wciąż bez większych zmian ...
W tym miejscu fotorelacja się urywa, bo nastąpił kulminacyjny moment gry ... najpierw resztki sowieckiej piechoty zaatakowały na spadochroniarzy dochodząc nawet do walki, w serii wzajemnych kontrataków do walki włączyły się również czołgi ... w efekcie obie strony poniosły straty, a czołgi wycofały się ... Ale wycofały się dokładnie w miejsce gdzie artyleria się w poprzedniej turze wstrzeliła ...
Ostatnie ocalałe drużyny spadochroniarzy z tego plutonu, dowództwo kompanii a nawet jakiś osamotniony dowódca plutonu ruszyli za czołgami ... Potem salwa z dział, szarża piechoty z osłoniętej pozycji (Sneak On) ... trochę pechowych rzutów ... i ruskie czołgi poszły z dymem ... Polacy zwyciężyli ...
Była to trzecia gra Miko i naprawdę niewiele brakowało, by mnie równo sklepał ... trochę zabrakło szczęścia i pewnie doświadczenia. Zasadniczo błędy jakie popełnił to zbyt odważne wyjście czołgami, które mógł jednak trochę schować za zasłoną, wykorzystać ich mobilność do objechania pozycji skrzydłami i zniszczenia po kolei dział i piechoty i zdobycia znacznika.
Podczas szarży można było wykorzystać również Smoke Pots dające zasłonę, ale prawdę mówiąc w czasie gry ja również o nich zapomniałem ... może można było również jakoś obejść pozycje polskie skrzydłami ale w sumie być może to takie proste wydaje się teraz ... Tak czy inaczej Miko był godnym przeciwnikiem a sama walka była i emocjonująca i bardzo wyrównana ...
Kawał dobrej zabawy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz